Ariana | Blogger | X X X X

13 listopada 2017

Mariolka. Zwariowana powieść dla nastolatek || Recenzja || Katarzyna Dembska

Listopad to ni jesień, ni zima. Niby jeszcze słońce ładnie świeci (od czasu do czasu) śniegu nie ma, ale atmosfera już taka bardziej zimowa. Nie jeden uczeń podczas lekcji biologi, wyglądając przez okno zagłębił się w marzeniach o ciepłym kakałku, kocyku i ulubionym serialu.

No bo przecież czasem trzeba odpocząć od nieustannych lekcji, kartkówek, odpytywań. Najlepiej w wyżej wymieniony sposób. Można też pograć w grę, polepić z gliny, lub jak kto woli poczytać. Ja polecam na lekturę natomiast MARIOLKĘ 

Mariolka to typowa nastolatka, która nie cierpi swojego imienia. Na co dzień życie utrudniają jej młodszy brat Lesio, zwany pieszczotliwie gadem, nadinteligent Eryk z fryzurą a la Justin Bieber, którego należy jak najszybciej wyautować, i niejaka Barbie Pustoblond – największy wróg, który skutecznie blokuje Mariolce dostęp do szkolnego ciacha – Kamila. Wystarczy tydzień, by życie bohaterki wywróciło się do góry nogami. Czy Mariolka podbije serce boskiego Kamila? Jaką rolę w całej historii odegrają pies obronny Fus, pan od wf-u i… przyrodni brat wielkiego czeskiego sportowca? Pełna gagów sytuacyjnych, mega śmiesznych perypetii i absurdalnego humoru powieść rozbawi Was do łez!






Mimo, że w książce poruszone są błahe sprawy i zwykłe drobnostki, można się przy niej zrelaksować. Idealna opowieść na listopadowe wieczory.

Każdy z nas kiedyś był, albo będzie w takim wieku, że wszystko wydaje się większe, trudniejsze i mimo to jakoś musimy sobie z tym poradzić. Niektórzy wchodzą w ten wiek wcześniej, inni później, lecz każdego to czeka.

Zabawne wątki, tajemnicze sprawunki i wielkie psy. To wszystko już na Was czeka. Wystarczy tylko sięgnąć po książkę.

Ocena 7/10 
Wydawnictwo Skrzat 
Ulubiony bohater Fus (no bo któż by inny)


Pozdrawiam Mimi 

 

 

0